Philip Togni, Cabernet Sauvignon 1994, Napa, USA. Legendarny producent, legendary rocznik ale czy legendarne wino?
W dzisiejszym wpisie chciałbym czytelnikom przybliżyć jednego z legendarnych kalifornijskich producentów wina - Philipa Togni (czyta się Filip Toni). W polskim internecie nie znalazłem nic na jego temat więc zakładam, że Togni jest kompletnie nie znany nie tylko polskim amatorom wina ale nawet osobom zawodowo zajmujących się winami jak dziennikarze, redaktorzy, sommelierzy czy handlowcy sprzedający wina. Kiedyś już pisałem, że znajomość kalifornijskich producentów i ich win w Polsce jest na żenująco słabym poziomie, dominują oklepane frazesy, banały, uprzedzenia, ignorancja lub generalizacje będące zwykłymi kłamstwami a opisywane wina w specjalistycznych magazynach czy internetowych portalach winiarskich to w najlepszym przypadku bardzo dobrze zrobione wina komercyjne z tzw. mainstreamu. Podsumowując jeśli chciałbyś drogi czytelniku/czytelniczko dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy o winach kalifornijskich, poznać wybitnych producentów i ich wina na światowym poziomie to pozostaje czytać głównie amerykańskie portale internetowe jak Robert Parker Wine Advocate, Antonio Galloni Vinous czy Wine Spectator wraz z ich forami dyskusyjnymi oraz bazę win www.cellartracker.com.
Philip Togni jest z pochodzenia Anglikiem (podobnie jak inny legendarny kalifornijski producent Sir Peter Michael), który ukończył Uniwersytet w Bordeaux w latach 50-tych a pracę w winiarstwie kalifornijskich rozpoczął w 1959r. dla wytwórni Mayacamas. Następnie w latach 60-tych był winemakerem dla czołowych ówczesnych wytwórni kalifornijskich jak Challone, Inglenook, Sterling czy Chappellet. Szczególnie udanym winem zrobionym przez Philipa Togni było Chappellet Cabernet Sauvignon 1969, które po latach zostało uznane przez sławnego krytyka Roberta Parkera za jedno z najwspanialszych win cabernet sauvignon kiedykolwiek wyprodukowanych w Kalifornii. Pisałem o tym wine we wpisie "10 legendarnych win Kalifornii".
Sukcesy odnoszone w produkcji win dla wyżej wymienionych producentów skłoniły Philipa do kupna ziemi i zasadzenia własnej winnicy. W 1975 r kupił około 10 hektarów w rejonie wzgórz Spring Moutain na północny zachód od doliny Napa. Posiadłość położona jest wysokości ok 700 m nad poziom morza (czyli jeszcze wyżej niż sławne wzgórze Pritchard Hill) i można uznać, że produkowane tutaj wina odmiany cabernet sauvignon reprezentują "górskie" wersje kalifornijskich cabernet sauvignon, podobnie jak na przykład wina robione przez Randy Dunn'a w górach Howell czy wytwórni Ridge z winnicy Montebello w górach Santa Cruz. Taka wysokość, powyżej poziomu mgieł przychodzących od strony Oceanu Spokojnego wystawia grona na dłuższą ekspozycję słoneczną co pozwala uzyskać dojrzalszy surowiec do produkcji wina. Z kolei noce są na takich wysokościach zdecydowanie chłodniejsze niż na dnie doliny Napa. Pierwszy rocznik Togni Cabernet Sauvignon to 1985.
Góry Spring Moutain
Z uwagi na studnia enologiczne na uniwersytecie w Bordeaux, pod kierunkiem sławnego francuskiego enologa prof. Emila Peynaud'a produkowane przez Philipa Togni wina, miały od początku styl win z bordoskiego rejonu Medoc (tzw. Lewy Brzeg), w degustacjach w ciemno trudno je odróżnić od najsłynniejszych win z takich apelacji jak Pauillac czy St.Julien.
Prawdziwą sławę dla produkowanego przez Togni'ego Cabernet Sauvignon przyniosły entuzjastyczne recenzje Roberta Parkera w pierwszej połowie lat 90-tych oraz degustacja w ciemno 12 win z Bordeaux i Kalifornii z wybitnego dla obu regionów rocznika 1990. W tej degustacji (w Brukseli) wino Togni Cabernet Sauvignon 1990 pokonało m.in. Margaux 1990, Mouton Rothschild 1990, Latour 1990 i Haut Brion 1990.
To był większy sukces niż wygrana Stag's Leap SLV 1973 w słynnej porównawczaj degustacji (Kalifornia - Bordeaux) w Paryżu w roku 1976 ponieważ w tamtej degustacji wina bordoskie pochodziły z roczników 1970 i 71, które nie były wybitnymi ani nawet bardzo dobrymi rocznikami w Bordeaux. Rocznik 1990 był natomiast bezdyskusyjnie "wielkim" szczególnie dla takich win jak Margaux, Haut Brion czy Latour a mimo to okazało się, że zdaniem uczestników tej degustacji (głównie Francuzów i Belgów) Togni zrobił lepsze wino. Dekada lat 90-tych a szczególnie lata 1990-1997 to jest okres, w którym wino Togni Cabernet Sauvignon było jednym z najwyżej ocenianych czerwonych, wytrawnych win produkowanych na Ziemi. Jeśli nie wierzycie to poniżej podaję wam oceny punktowe przyznane przez Roberta Parkera, który moim zdaniem ma największe doświadczenie jeśli chodzi o porównawczą ocenę win europejskich i amerykańskich.
Togni vs czołowe Bordeaux w latach 90-tych oceny punktowe w skali 50-100pkt:
Togni vs czołowe Bordeaux w latach 90-tych oceny punktowe w skali 50-100pkt:
Rocznik Togni Cabernet Sauvignon, Chateau Latour, Chateau Mouton Rotschild
1990 96 95+ 84
1991 96 89 86
1992 95 88 88
1993 94 90 90
1994 97 94 91
1995 96 96 95
1996 96 99 94
1997 98 89 90
1998 90 90 96
1999 91 94 93
85-89pkt - bardzo dobre wino90-95pkt - nadzwyczajne wino
96-100pkt - Wielkie wino
W swoim przewodniku po winach świata, Robert Parker we wstępie opisuje cechy jakimi powinny się charakteryzować Wielkie Wina, pierwszą opisywaną cechą jest "zdolność do zadowalania zarówno podniebienia jak i intelektu poprzez wielowymiarowość pod względem smaku i aromatu. Wśród kilku klasycznych przykładów takich win wymienia właście Philip Togni Cabernet Sauvignon 1994.
Dodatkowo warto zaznaczyć że w książce The World’s Greatest Wine Estates Robert Parker wymienia 175 najwspanialszych winnic na świecie, z czego tylko 17 z rejonu Napa, wśród nich znalazła się winnica Philipa Togni.
To tyle jeśli chodzi o opinie Parkera o Togni'm i jego winach.
Wino otworzyłem ok 4 godzin przed obiadem i przelałem do karafki aby pod wpływem dłuższego kontaktu z powietrzem "otworzyło" się po prawie 24 latach pobytu w butelce. Przed samym obiadem przelałem z powrotem do butelki i lekko schłodziłem do ok 18-19 st. C.
Wino ma kolor czarny z rubinowymi refleksami na krawędzi, aromat wina został zdominowany przez czarną porzeczkę oraz towarzyszące jej akcenty kawy i dymu. W smaku można wyczuć podwyższoną kwasowość, gładziutkie garbniki (tanina), fantastyczną równowagę, niczego nie ma w nim za dużo, alkoholu jest tylko 12,5%, czuć wspaniałą strukturę wina wraz z głębią smaku i długo otrzymujący się w ustach posmak a całość sprawia wrażenia jakby wino było z 2010 roku albo jeszcze młodsze a nie z 1994r. Pomimo tylu lat spędzonych w butelce (w tym prawie 6 lat w temperaturze pokojowej u mnie) nie ma jakichkolwiek śladów starości czy przejrzałości a jedyną oznaką dojrzałości jest perfekcyjna integracja wszystkich elementów wina.
Przeglądnąłem swoje notatki i Togni 1994 najbardziej przypomina w smaku i stylu inne kalifornijskie wino z tego samego rocznika 1994 - Diamond Creek Volcanic Hill Cabernet Sauvignon z gór Diamond Mountain o którym w 2013 napisałem:
Kolor czarny z rubinową obwódką, nieprzeźroczysty, w bukiecie: wiśnie,
czerwona porzeczka, skóra i tytoń, bardzo podobny do win bordoskich ale
nie ma charakterystycznej dla wielu z nich "ziemistości". W smaku
wysoka kwasowość, średnia budowa, niezbyt duży ekstrakt , tanina
mięciutka, super równowaga, alkohol tylko lekko wyczuwalny, wysoki
wskaźnik "potoczystości" ;-) Nie ma tutaj charakterystycznej dla win
kalifornijskich, zdaniem niektórych naszych polskich degustatorów "dżemowatości".
Wino raczej do picia z jedzeniem niż solo, w pełni dojrzałe bo nie
widzę możliwości aby mogło stać się lepsze. Ocena ogólna 92 pkt.A rok później w 2014:
Otworzyłem drugą butelkę, jeszcze lepsza tak na 94 pkt. Fantastyczna równowaga, idealna kwasowość, średni ekstrakt, czarna
porzeczka , smoła i tytoń. Wchodziło jak woda po przebiegnięciu maratonu
;-) Perfekcyjnie dojrzałe wino, nic nie wystaje, nic nie drapie, lekko
wytrawna końcówka, na mój gust gdybym przyniósł na degustacje Bordeaux
nikt by w ciemno nie zgadł że to Kalifornia. Jak to mówią "Francja
elegancja", obecnie wina kalifornijskie stawiam pod względem jakości na równi z Bordeaux co
parę lat temu było nie do pomyślenia. Jak ktoś lubi cabernet sauvignon
lub wina na bazie tego szczepu to Kalifornia jest obowiązkowym tematem.
Oba te wina czyli Togni 1994 i Diamond Creek Volcanic Hill 1994 w stylu za bardzo przypominają wina z Bordeaux (na przykład Leoville Las Cases 1990 czy Grand Puy Lacoste 1996) i to jest trochę niepokojąca dla mnie sytuacja. Kalifornijski cabernet sauvignon powinien jednak bardziej się różnić od Bordeaux, nawet jeśli to są wina Bordeaux najwyższej klasy.
Philip Togni Cabernet Sauvignon 1994 oceniłbym na 93/100pkt, chociaż to nadzwyczajnej jakości wino jestem trochę rozczarowany bo spodziewałem się jeszcze lepszego wina, na razie najwyżej ocenionym przeze mnie winem wyprodukowanym w Kalifornii w roczniku 1994 jest Dalla Valle Cabernet Sauvignon.
Mam jeszcze Philip Togni Cabernet Sauvignon z rocznika 2010, który jest równie wybitnym rocznikiem w Kalifornii co 1994 ale to wino poczeka na otwarcie co najmniej do 2020 roku.
A tutaj coś ciekawego dla osób znających język niemiecki. Oceny kilku roczników Togni Cabernet Sauvignon oraz starszych roczników kalifornijskich i bordoskich producentów: http://mybestwine.ch/und-noch-ein-fuenfziger/
Tutaj znajdziecie również bardzo dużo ciekawych informacji na temat Togni Vineyard http://www.napawineproject.com/philip-togni-vineyard/
Komentarze
Prześlij komentarz