Grgich Hills Cellar, Cabernet Sauvignon 2002, Napa, Kalifornia. Mike Grgich - człowiek większy niż życie.
W tym roku, przypadła 100 rocznica urodzin jednego z gigantów i prawdziwych legend współczesnego winiarstwa - Miljenko Grgicha, który przez ponad 50 lat nieprzerwanej pracy, wniósł ogromny wkład w produkcję światowej klasy win w dolinie Napa. Z uwagi na jego nietypowe (chorwackie) imię, powszechnie znany jest w USA jako "Mike" Grgich.
W dzisiejszym wpisie, w skrócie przybliżę postać Grgicha i opiszę wino - Grgich Hills Cellar, Cabernet Sauvignon 2002, Napa Valley, które wyszło spod jego ręki.
Tutaj wtrącę małe wyjaśnienie terminów i oznaczeń na etykietach:
Gdy wino oznaczone jest jako Napa Valley, to znaczy że dany producent zlokalizowany w regionie Napa (czyli dolina i okoliczne góry), mógł użyć do swojego wina mieszanki surowca (czyli gron) zebranych w dowolnych winnicach rozsianych po całym regionie i stworzył z nich najlepszą według niego kompozycję (czyli wino). Winiarze korzystają z gron zebranych we własnych winnicach albo nawet częściej, skupowanych od plantatorów - właścicieli winnic, którzy sami nie produkują wina a tylko zajmują się uprawą winorośli a następnie sprzedają dojrzałe grona. Jeśli winiarz w produkcji wina, korzystał z surowca pochodzącego z winnicy lub winnic położonych w jednym podokręgu, to prócz napisu "Napa Valley", może również umieścić nazwę danego podokręgu np. Oakville, Rutherford, Howell Mountain itp.
Jeśli wino pochodzi z gron zebranych tylko w jednej winnicy i jest to tzw. single vineyard, wtedy może nazwę winnicy umieścić na etykiecie np. Heitz Cellar, Cabernet Sauvignon Martha's Vineyard, Oakville, Napa Valley. Czasami zamiast nazwy winnicy jest napis Estate i to też oznacza wino kategorii single vineyard, przy czym winnica położona jest obok siedziby-wytwórni dlatego oznaczona jest jako "Estate" np. Staglin Cabernet Sauvignon Estate, Rutherford, Napa Valley.
Wracajac do wytwórni Grgich-Hills Cellar.
Wytwórnia Grgich Hills Cellar została założona w 1977r w podokręgu Rutherford przez duet: Miljenko "Mike" Grgich oraz Austin Hills. Ten pierwszy jako chorwacki imigrant wniósł swój nadzwyczajny talent i wiedzę o tym jak produkować najwyższej jakości wina a ten drugi jako amerykański beznesmen zapewnił fundusze niezbędne do zbudowania winiarni, podpisane umów z plantatorami na kupno surowca niezbędnego do produkcji wina a w dalszej kolejnosci kupna własnej winnicy.
Miljenko " Mike" Grgich, Zdjęcie:Historia Miljenko Grgicha jest niesamowita. Wyjechał on w 1954 na Zachód z Chorwacji, wchodzącej wtedy w skład komunistycznej Jugosławii a następnie poprzez Niemcy Zachodnie i Kanadę, trafił w 1958r. do doliny Napa. Ponieważ jego ojciec produkował wina, a sam Grgich jeszcze w Zagrzebiu rozpoczął studnia eneologiczne, miał pewne przygotowanie i jego marzeniem było zajecie się produkcją wina w Kalifornii. Praktykował u sławnych w tamtych latach wytwórniach Bealieu Vineyards i Mondavi Winery. Dzięki wybitemu talentowi na przełomie lat 60-tych i 70-tych został nawet głównym winemakerem u Roberta Mondaviego. W 1972r podjął brzemienną w skutkach decyzję aby zostać winemakerem oraz mniejszościowym udziałowcem w winiarni Chateau Montelena (położonej w Calistoga na samej północy doliny Napa), którą nabył kalifornijski prawnik Jim Barrett.
Chateau Montelena w Calistoga w dolinie Napa. Zdjecie: Grendelkhan
W degustacji paryskiej z 1976r, w której w ciemno porównano białe i czerwone wina z doliny Napa z czerwonymi Bordeaux i białymi burgundami, Chateau Montelena Chardonnay 1973 wygrało nie tylko w kategorii win białych ale uzyskało najwiecej punktów (132), posród wszytkich białych i czerownych win tej degustacji. To był gigantyczny sukces Grgicha i właściciela winiarni Jima Barretta. Wkrótce doszło do konfliktu na tle tego, kto miał większy udział w tym zwycięstwie i drogi obu Panów się rozeszły.
W 1977r. Grgich założył z nowym wspólnikiem (Austin Hills), własną winiarnię Grgich Hills Cellar w podokręgu Rutherford. Wkrótce potem Grgich osiagnął kolejny ogromny sukces. Podczas wielkiego konkursu win odmiany chardonnay majacego miejsce w Chicago w 1980r, jego Grgich Hills Chardonnay rocznik 1977, uznane zostało za najlepsze w ówczesnej Ameryce. Cała historia Miljenko Grgicha jest zbyt długa i zbyt bogata aby ją tutaj zamieszczać dlatego gorąco zachęcam, wszystkich, którzy posługują się językiem angielskim aby przeczytali dwa poniższe artykuły opisujące jego barwna historię:
https://www.grgich.com/miljenko-mike-grgich/
Jeśli chodzi o rocznik 2002 to jest to jeden z największych roczników dla cabernet sauvignon w regionie Napa w XXI w. Wraz z wcześniejszym 2001 są prawdopodobnie najlepszymi rocznikami w Napa pomiędzy 1997 a 2010. Oba czyli 2001 i 2002 są bliźniakami pod względem nadzwyczajnej jakości, choć w zupełnie innym stylu. 2001 dał wina o dużej zawartości taniny, strukturalne, bardziej klasyczne w budowie, przypominające nieco Bordeaux, które potrzebują dłuższego czasu na osiągniecie swojego potencjału. Natomiast wina z 2002 niemalże od razu były gotowe do picia, o wyjątkowo bogatej owocowości, super dojrzalej taninie oraz miękkiej i giętkiej strukturze. Ogólnie, wina z 2001 (szczególnie cabernet sauvignon) są podobne do tych z 1994, 2010 lub 2013 natomiast wina z 2002 są podobne do tych z 1992,1997, 2012 lub 2015.
W odniesieniu do win z Bordeaux, cabernety wyprodukowane w Napa w 2001 są podobne do Bordeaux 2010 lub 2005 a te z 2002 do Bordeaux 2009.
W książce pt. "100 najlepszych win świata", Grgich Hills Cabernet Sauvignon zostało wymienione jak jedno z kilku najlepszych win z doliny Napa:
Grgich Hills Cellar, Cabernet Sauvignon 2002, Napa
Jak wynika z informacji techicznej do której dotarłem, wino skomponowano z gron pochodzących z winnicy należącej do Grgich Hills Cellar w podokręgu Yountville a także ze skupowanych gron pochodzących z winnic z podokręgów Rutherford i Calistoga. Składa się w 93% z cabernet sauvignon, 6 % merlot i 1% cabernet franc.
Wino otworzyłem około 3 godzin przed obiadem, przelałem do dekantera (aby odetchnęło podczas dłuższego kontaktu z powietrzem) a następnie przed samym obiadem przelałem z powrotem do butelki aby lekko je schłodzić w lodówce.
Wino jest prawie czarne z minimalną rubinową obwódka, od razu można się domyślić wysokiej koncentracji.
Klasyczny dla cabernetów z Napa bukiet, składający się z kombinacji: jeżyn, likieru z czarnych porzeczek, jagód i smoły, z pewnym mentolowym niuansem. Bukiet jest intensywny a jednocześnie, pomimo ponad 20 lat, świeży i wdzierających się do każdego zakamarka nosa.
W smaku wino jest tęgiej budowy (choć nie jest aż tak cieliste jak cabernety z Napa produkowane po 2011 roku), a jednocześnie miękkie, giętkie i seksowne. Duża ilość dojrzałej taniny wraz z zaskakującą jak na gorący rocznik Napa bardzo dobrą kwasowością, tworzą doskonałą strukturę wina. W smaku czuć super dojrzałe owoce (jeżyny i czarne porzeczki) jak w winach wielkiego dla Bordeaux rocznika 2009.
Alkohol, którego jest 14,5% nie wystaje i czuć go dopiero w głowie po wypiciu pełnego kieliszka.
Po przełknięciu, przez około 30 sekund czuć posmak, w którym nie ma ani kwasoty ani goryczy, jest perfekcyjnie zrównoważony i podobnie jak w bukiecie z mentolowym niuansem.
Wino, pomimo ponad 20 lat emanuje "świeżością" owocu i harmonią, nie ma w nim żadnego śladu starości czy przegrzania. Myślę, że może pozostać u szczytu swoich możliwości co najmniej kolejne 5 lat.
Chociaż tak jak na początku napisałem, wino wydaje się tęgie to nie ma w nim żadnej przesady ani ociężałość czy ultra cielistości, obecnej w tak wielu współczesnych cabernetach z doliny Napa.
Ma bardzo dobre proporcje wszystkich elementów a podwyższona kwasowość, intensywne czarne owoce i ten mentolowy niuans, sprawiają, że wino wydaje się rześkie i wciąż młode.
Doskonałe wino z ogólną oceną: 93/100 pkt
Jak widać na ostatnim zdjęciu, w dolnym rogu etykiety umieszczono chorwackie barwy narodowe: biało czerwoną szachownicę.
Pozostaje życzyć aby również drugi bohater degustacji paryskiej z 1976r. - Warren Winiarski (potomek polskich imigrantów), którego wino Stag's Leap Cabernet Sauvignon 1973 wygrało w kategorii win czerwonych, również osiagnął piękny wiek 100 lat! Warren Winiarski ma obecnie 95 lat.
Komentarze
Prześlij komentarz