Chateau Tour du Roc, 2009, Haut Medoc. Niesamowity Real Deal

Trzecia i ostatnia butelka wina, które kupiłem jakieś 3 lata temu na stoisku z winami w sklepie Rossmann w Warszawie. Kiedy kupuję wina biorę pod uwagę trzy czynniki. Pierwszym to jest producent i jakość jego win, drugim to dany rocznik a trzecim to cena. Jeśli wszystkie trzy są korzystne to bez wahania kupuję dane wino od razu, gdy korzystne są tylko dwa to raczej kupuję ( chociaż nie zawsze) a gdy tylko jeden to nie kupuję.
Na przykładzie opisywanego wina:
- pierwszy czynnik to producent czyli Chateau Tour du Roc, który kompletnie mi nic nie mówił ale za to ma dobre "papiery" czyli klasyfikacje Cru Bourgeois i bardzo dobrą bordoską apelacje Haut Medoc. 
- drugi czynnik to rocznik, w tym przypadku 2009 czyli jeden z najlepszych w ostatnich 25 latach w Bordeaux
- trzeci czynnik to cena, oryginalna cena w Rossmanie czyli 37 zł to był real deal biorąc pod uwagę wybitny rocznik,  klasyfikację producenta ( Cru Bourgeois) i apelację (Haut Medoc), kupiłem jedną butelkę za oryginalne 37zł a potem jeszcze kolejne dwie butelki za obniżoną do 27 zł (!!!) cenę i przy takim poziomie to już nie jest real deal tylko jak to określają Amerykanie steal (kradzież, w tym przypadku okradanie sklepu). Myślę, że to samo wino gdyby było do sprzedaży w sklepie specjalistycznym to biorąc pod uwagę apelację, klasyfikację producenta a zwłaszcza rocznik to kosztowałoby minimum 70-80 zł.
Biorąc powyższe pod uwagę, że wszystkie trzy czynniki były korzystne kupiłem w sumie trzy butelki i opisywana poniżej jest niestety ostatnią z nich. 

Wracając do wina, które ma nieprzeźroczysty czarny kolor z rubinową obwódką i bardzo mocny zapach porzeczkowy-skórzano-tytoniowy a więc klasyczny dla wielu Bordeaux z apelacji Haut Medoc jest jak na gorący i z wysokim poziomem alkoholu (14%) rocznik 2009 zaskakująco lekkie.  Można by się spodziewać męczącego, ciężkiego i niezrównoważonego wina a jest zupełnie inaczej. W smaku jest bardzo ładnie ułożone, zintegrowane o niezłej strukturze i wytrawnym długim posmaku. W pełni dojrzałe, rozwinięte i spokojnie mogłoby uchodzić za Bordeaux za ok 100 zł ;-)

Przy wszystkich wyżej wymienionych zaletach można wyczuć w winie nadmierną  filtrację i klarowanie, które objawiają się w trochę "plastikowej" osobowości, której nie spotyka się w przypadku naprawdę wyjątkowych win. Podsumowując Tour du Roc 2009 to bardzo dobrze zrobione komercyjne wino o niesamowitym współczynniku cena/jakości i bardzo żałuję, że nie ma go już w sprzedaży w sieci Rossmann. Wino to jest jednak przykładem na to, że możliwe są do kupienia w Polsce niesamowite real deal o ile odpowiednio się poszuka i bierze się pod uwagę trzy czynniki, o których wspomniałem na początku tego wpisu (producent, rocznik, cena). Wino wypiłem do klasycznego połączenia czyli steku wołowego w sosie śmietanowym z zielonym pieprzem, młodymi ziemniakami  i zasmażanymi buraczkami. Pasowało znakomicie ;-) Ocena ogólna 88/100 pkt.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martinez Porto LBV 2015 z Biedronki, warto czy nie warto za 25zł ?

Wina z oferty Lidla cz.2. Wina z Europy Środkowej. Co polecam a co odradzam.

Nowa oferta win w Carrefour cz1. Wina białe i różowe. Co polecam a co odradzam.

Gdzie kupić najlepsze wina kalifornijskie w Europie?