Newton Chardonnay Unfiltered 1993, Napa, USA. Jak smakuje 23-letnie klasyczne Chardonnay z Kalifornii?
Przy okazji notki z Sierpnia na temat Newton Cabernet Sauvignon 1992 napisałem , że w niemieckim sklepie Champa-Vins jest do kupienia również białe wino od tego producenta z rocznika 1993. W sierpniu było do kupienia za 14 Euro, we wrześniu sklep obniżył cenę do 8 Euro bo nie było chętnych. Wtedy zdecydowanym się zaryzykować i je kupiłem.
Dwudziestotrzyletnie kalifornijskie Chardonnay przechowywane w niewiadomych warunkach to wysokie ryzyko ale za 8 Euro postanowiłem je ponieść ;-) Przy okazji stając się właścicielem mini kolekcji win Newtona z jego najlepszego okresu czyli pierwszej połowy lat 90-tych: Merlot 1991, Cabernet Sauvignon 1992 i Chardonnay 1993
To Chardonnay było niefiltrowane, co to oznacza? Nie będę wywarzał otwartych drzwi i po prostu skieruję was do dobrego opisu znajdującego sie tutaj: http://mojewino.blox.pl/2008/08/Niefiltrowane-wino.html
Wino postanowiłem z żoną wypić do bogatego zestawu sushi "Tokyo Express" ;-) Połączenie kalifornijskiego Chardonnay z japońskim sushi uważam za kombinacje bardzo dobrą.
Bardzo ładny kolor starego złota, korek jak na 23 lata w prawie idealnym stanie.
Najlepszy jest zapach, przypominający mi do złudzenia słodkiego Rieslinga od czołowego niemieckiego producenta Donnhoffa - Niederhäuser Hermanshohle Auslese 2006 (wypiłem 3 butelki) a więc "bardzo słodki" - głównie miód, kandyzowane owoce, cytrusy, wosk. Pierwszy raz miałem do czynienia z sytuacją kiedy Chardonnay pachnie jak słodki Riesling, absolutnie zadziwiające.
Jeśli chodzi o smak nie było już tak dobrze, na szczęście wino nie było zepsute i określiłbym je jako "dziarski staruszek" ponieważ czuć było jeszcze koncentrację i strukturę oraz ślady dawnej intensywności ale niestety tego czego brakowało to świeżości ( nic dziwnego) i kwasowości przez co smak wydał mi się trochę płaski. Niemniej jednak ogólnie arcyciekawe wino, które kupiłem ryzykując, że wypije utlenionego sikacza lub ocet winny a tu przyjemna niespodzianka. Wino jeszcze żyło chociaż ewidentnie było na linii schyłkowej.
W młodości w latach 90-tych gdy było jeszcze świeże musiało smakować wspaniale. Zacytuje tutaj R.Parkera z jego notki degustacyjnej z 1995r:
" Newton's newest releases include the 1993 Unfiltered Chardonnay, of which, happily, there are 2,000 cases of this remarkably rich, concentrated wine. What places the Newton Unfiltered Chardonnay in Chardonnay's top league is its extraordinary intensity, multidimensional, layered texture that is reminiscent of a great white Burgundy from Coche-Dury, and its honeyed, orange peel aromas and flavors that are wrapped gently with subtle oak. The 1993 is perhaps the best Chardonnay Newton has yet made - which is saying something! 94/100pts"
W pierwszej połowie lat 90-tych Newton to była absolutna czołówka producentów Chardonnay w Kalifornii, krótkie zestawienie ocen R.Parkera dla roczników:
1990 - 92/100, 1991- 95/100, 1992 - 93/100, 1993 - 94/100, 1996 - 93/100.
Późniejsze roczniki jak 2001,2002,2003,2005,2012,2013 też dostały bardzo wysokie oceny.
Jak widać czasami opłaca się zaryzykować kupując stare wino ;-)
Dwudziestotrzyletnie kalifornijskie Chardonnay przechowywane w niewiadomych warunkach to wysokie ryzyko ale za 8 Euro postanowiłem je ponieść ;-) Przy okazji stając się właścicielem mini kolekcji win Newtona z jego najlepszego okresu czyli pierwszej połowy lat 90-tych: Merlot 1991, Cabernet Sauvignon 1992 i Chardonnay 1993
To Chardonnay było niefiltrowane, co to oznacza? Nie będę wywarzał otwartych drzwi i po prostu skieruję was do dobrego opisu znajdującego sie tutaj: http://mojewino.blox.pl/2008/08/Niefiltrowane-wino.html
Wino postanowiłem z żoną wypić do bogatego zestawu sushi "Tokyo Express" ;-) Połączenie kalifornijskiego Chardonnay z japońskim sushi uważam za kombinacje bardzo dobrą.
Bardzo ładny kolor starego złota, korek jak na 23 lata w prawie idealnym stanie.
Najlepszy jest zapach, przypominający mi do złudzenia słodkiego Rieslinga od czołowego niemieckiego producenta Donnhoffa - Niederhäuser Hermanshohle Auslese 2006 (wypiłem 3 butelki) a więc "bardzo słodki" - głównie miód, kandyzowane owoce, cytrusy, wosk. Pierwszy raz miałem do czynienia z sytuacją kiedy Chardonnay pachnie jak słodki Riesling, absolutnie zadziwiające.
Jeśli chodzi o smak nie było już tak dobrze, na szczęście wino nie było zepsute i określiłbym je jako "dziarski staruszek" ponieważ czuć było jeszcze koncentrację i strukturę oraz ślady dawnej intensywności ale niestety tego czego brakowało to świeżości ( nic dziwnego) i kwasowości przez co smak wydał mi się trochę płaski. Niemniej jednak ogólnie arcyciekawe wino, które kupiłem ryzykując, że wypije utlenionego sikacza lub ocet winny a tu przyjemna niespodzianka. Wino jeszcze żyło chociaż ewidentnie było na linii schyłkowej.
W młodości w latach 90-tych gdy było jeszcze świeże musiało smakować wspaniale. Zacytuje tutaj R.Parkera z jego notki degustacyjnej z 1995r:
" Newton's newest releases include the 1993 Unfiltered Chardonnay, of which, happily, there are 2,000 cases of this remarkably rich, concentrated wine. What places the Newton Unfiltered Chardonnay in Chardonnay's top league is its extraordinary intensity, multidimensional, layered texture that is reminiscent of a great white Burgundy from Coche-Dury, and its honeyed, orange peel aromas and flavors that are wrapped gently with subtle oak. The 1993 is perhaps the best Chardonnay Newton has yet made - which is saying something! 94/100pts"
W pierwszej połowie lat 90-tych Newton to była absolutna czołówka producentów Chardonnay w Kalifornii, krótkie zestawienie ocen R.Parkera dla roczników:
1990 - 92/100, 1991- 95/100, 1992 - 93/100, 1993 - 94/100, 1996 - 93/100.
Późniejsze roczniki jak 2001,2002,2003,2005,2012,2013 też dostały bardzo wysokie oceny.
Jak widać czasami opłaca się zaryzykować kupując stare wino ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz