Chateau Pichon Longueville Comtesse de Lalande 2002, Pauillac. Oldskulowy klasyk z Bordeaux.

Już dwa razy na blogu miałem przyjemność opisywać wina z Chateau Pichon Longueville Comtesse de Lalande, które należy do moich ulubionych producentów z regionu Bordeaux. Mam do tego chateau ogromny sentyment a poza tym  jego nazwę uważam za najładniejsza nazwę wina jaką znam.

 Chateau Pichon Longueville Comtesse de Lalande szerzej opisywałem przy okazji rocznika 1996, dlatego nie będę tego robił ponownie, jeśli ktoś jest zainteresowany to opis może znaleźć  tutaj.

Poprzednią butelkę  rocznika 2002 opisywałem ponad dwa lata temu, wpis znajduje się tutaj ale w skrócie przytoczę tylko kilka zdań o tym roczniku w Bordeaux, może komuś przyda się  przy okazji decyzji zakupowych.

Rok 2002 został zapamiętany w Bordeaux jako rocznik z fatalną pogodą panującą od wiosny przez praktycznie całe lato, która spowodowała spustoszenie jeśli chodzi o jakość gron odmiany merlot nie tylko w tak prestiżowych apelacjach jak St.Emilon czy Pomerol ale również na niższych poziomach jakościowych w przypadku win oznaczonych jako zwykłe AOC Bordeaux. Najlepsze wina wyprodukowano z późno dojrzewających gron cabernet sauvignon, które skorzystały na ciepłej jesieni. Jeśli kiedykolwiek będziecie chcieli kupić Bordeaux z rocznika 2002 wybierajcie wyłącznie wina klasyfikowane (grand cru classe), które mają w swoim składzie jak największy udział cabernet sauvignon i pochodzą z takich apelacji np. Pauillac czy St.Julien. Wina wyprodukowane głównie z odmiany merlot pochodzące z apelacji St.Emilion, Pomerol, Fronsac albo zwykłe AOC Bordeaux (które również produkuje się na bazie merlota) kompletnie zawiodły w 2002r.
Najlepsze wina Bordeaux w 2002 to Chateau Latour, Chateau Leoville las Cases, Chateau Lafite Rothschild, Chateau Cos d'Estournel, Chateau Ausone (wyjątek z St.Emilon ale kosztuje 500 Euro) i właśnie Pichon Longueville Comtesse de Lalande.

 Chateau Pichon Longueville Comtesse de Lalande 2002, Pauillac

Bardzo ciemny, super nasycony kolor ale widać już brązowienie na obwódce. Rdzeń zapachu to klasyczne dla tego chateau maliny i truskawki (pochodzące od gron merlot), w kombinacji z czarną porzeczką, grafitem, ziemią oraz smołą. Już po samym bukiecie  można by w ciemno odgadnąć, że to wino z Bordeaux a dzięki wspomnianemu rdzeniu z czerwonych owoców (malina/truskawka) próbując  to wino w ciemno w grupie innych win z apelacji Pauillac, raczej bym się domyślił, że to Pichon Lalande. 

W smaku wino odznacza się bardzo dobrą koncentracją jednak jest wyraźnie chudsze i ostrzejsze niż tłuste i miękkie cabernety z Kalifornii, szczególnie te najwyższej jakości z doliny Napa. Słodycz owoców jest już nieobecna a w zamian bukiet zrobił się bardziej złożony i interesujący. 

W roczniku 2002 w Pichon Lalande wyprodukowano wino w oldskulowym surowym stylu, nie ma w sobie nic z tak zwanej "parkeryzacji" czyli dużej masy, gęstości, słodyczy i wyraźnej beczki. W takim stylu robiono klasyfikowane Bordeaux w latach 70tych czy 80tych albo i wcześniej. Z tym że rocznik 2002 dzięki znacznie lepszym metodom produkcji i selekcji surowca dał lepsze wina niż Pichon Lalande 1983 czy 1989 które miałem okazję  wypić z całych butelek. To znakomite wino jednak moim zdaniem jeszcze lepszym rocznikiem jest 2001 i jeśli kiedyś miałbym szansę kupić Chateau Pichon Longueville Comtesse de Lalande to wybrałbym właśnie 2001 ze względu na niesamowitą jakość i wciąż rozsądne ceny. 

Pisząc te uwagi przypomniało mi się Chateau Palmer 1999, które do złudzenia miało podobny oldskulowy styl i podobna jakość.

Wino wypiłem do pieczonych żeberek z młodymi ziemniakami. Mam prosta zasadę: im bardziej złożone i wyrafinowane wino tym prostsze jedzenie. 

Ocena ogólna: 93/100pkt

        


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martinez Porto LBV 2015 z Biedronki, warto czy nie warto za 25zł ?

Wina z oferty Lidla cz.2. Wina z Europy Środkowej. Co polecam a co odradzam.

Nowa oferta win w Carrefour cz1. Wina białe i różowe. Co polecam a co odradzam.

Gdzie kupić najlepsze wina kalifornijskie w Europie?