Clarendon Hills, Syrah Liandra 2010, Południowa Australia

 Dwa najważniejsze regiony winiarskie Australii to Barossa oraz McLaren Vale, oba znajdują się w Południowej Australii, z tym że Barossa na północ od miasta Adelajda a McLaren na południe i południowy wschód. Ta różnica w położeniu ma wpływ na odmienny klimat w obu dolinach co z kolei ma przełożenie na generalnie odmienne style win z Barosssa i McLaren.

W dolinie Barossa panuje bardziej kontynentalny klimat, w którym różnice temperatur pomiędzy porami roku a nawet dniem i nocą są wyraźne natomiast w McLaren panuje klimat przypominający śródziemnomorski, który jest łagodniejszy, z mniejszą różnica temperatur.

Klimat ma oczywiście przełożenie na style produkowanych win. Wina z Barossa, zwłaszcza z odmiany shiraz słyną z intensywności, koncentracji, pełnej budowy, z czarnymi owocami w bukiecie i smaku. Wina produkowane w McLaren Vale są mniej intensywne, delikatniejsze, lżejsze, o wyczuwalnych czerwonych owocach zamiast czarnych.

Wytwórnię win Clarendon Hills założył w 1990r. w regionie McLaren Vale ukraiński emigrant Roman Bratasiuk. Wybrał ten region ze względu na stare winnice znajdujące się w pobliżu, których winne krzewy miały często od 50 do 90 lat. Stare krzewy dawały szansę na zrobienie win najwyższej jakości. Wytwórnia zdobyła sławę i międzynarodowe zainteresowanie w latach 90tych, gdy flagowe wino Clarendon Hills Astralis Shiraz zostało uznane przez Roberta Parkera za kultowe i jedno z najlepszych w całej Australii.  Sam Roman Bratasiuk został nominowany w 1996 roku przez Parkera do nagrody "Człowiek roku" na podstawie degustacji serii win z rocznika 1994 wyprodukowanych przez Clarendon Hills. Ceny Astralis poszybowały w górę i obecnie wynoszą około 500 dolarów australijskich. Od rocznika 2013 zmieniono oznaczenie wina z Astralis Shiraz na Astralis Syrah.

Astralis należy do Wielkiej Piątki Australii, która przedstawia się następująco:

- Penfolds Grange Shiraz

- Henschke Hill of Grace Shiraz

- Torbreck Runrig Shiraz

- Greenock Creek Shiraz Roennfeldt Road 

- Clarendon Hills Astralis Syrah

Oprócz flagowego Astrali, Bratsiuk produkuje szereg win w podregionie Blewitt Springs ze szczepów syrah: Liandra, Onkaparinga, Sandown

grenache: Onkaparinga, Blewitt-Springs, Romas

cabernet sauvignon: Hickinbotham, Brookamn, Sondown

merlot: Brookman, 

Powyższe nazwy pochodzą od nazw winnic bowiem wina te są single vineyards i nie powstają z mieszania surowca z różnych winnic.

Liandra to również syrah single vineyard, a więc grona pochodzą tylko z jednej winnicy o nazwie Liandra znajdującej się w podregionie Blewitt-Springs, krzywy mają w niej średnio 50 lat. Wino dojrzewa w beczkach z francuskiego dębu i produkowane jest bez filtracji czy wygładzania.

 

Clarendon Hills Syrah Liandra 2010,

Kolor jest praktycznie czarny z minimalną rubinową obwódką.

 W zapachu który jest słodki i skoncentrowany, wyróżniają sie truskawki, maliny, oliwki i trochę drewna. 

Bukiet nie jest jednak tak intensywny jak w przypadku shiraz z doliny Barossa.

W smaku odznacza się średnią budową, dobrą koncentracja i eleganckim umiarkowanym stylem bardziej przypominającym wina z północnego Rodanu niż z południowej Australii. Nie jest tak oleiste i tłuste jak wiele australijskich wina shiraz szczególnie z Barossa. Kwasowość nie jest wysoka jednak wystarczająca aby wino nie było "płaskie". Czuć alkohol w winie, którego jest 14,5%, dlatego schłodziłem butelkę do ok 17 stopni co częściowo rozwiązało problem, pisze częściowo bo po wypiciu jednego kieliszka czuć go jednak w głowie. Wino wyraźnie różni się nie tylko od typowych australijskich shiraz z doliny Barossa ale również od syrah z środkowego wybrzeża Kalifornii, które opisywałem wcześniej na blogu. Tamte były masywniejsze, bardziej skoncentrowane i oleiste. 

To wino mogłoby spokojnie uczestniczyć jako "joker" w degustacji win od najlepszych producentów z północnego Rodanu np. od Chapoutiera, bowiem do złudzenia przypomina jego Ermitage. 

Ogólne świetne wino, gdyby nie wysoki poziom alkoholu i trochę zbytnia gorzkość taniny w końcówce byłoby "WOW"

Ocena ogólna 93/100 pkt. 

Wino wypiłem do wołowego steak, pasowało równie dobrze co Bordeaux czy cabernet z Kalifornii. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martinez Porto LBV 2015 z Biedronki, warto czy nie warto za 25zł ?

Nowa oferta win w Carrefour cz2. Wina czerwone. Co polecam a co odradzam.

Nowa oferta win w Carrefour cz1. Wina białe i różowe. Co polecam a co odradzam.

Wina z oferty Lidla cz.2. Wina z Europy Środkowej. Co polecam a co odradzam.