Trzy doskonałe wina z Australii, Bordeaux i Kalifornii.

Poniżej moje wrażenia i oceny z trzech win jakie miałem przyjemność w ostatnim czasie spróbować.

Penfolds Shiraz Bin 128 2012, Coonawarra, Południowa Australia
To wino oraz samą firmę Penfolds  opisywałem już we wpisie na blogu z marca 2018r  i w zasadzie musiałbym teraz przy kolejnej butelce napisać dokładnie to samo. Wino jest już w pełni dojrzałe, wyróżnia się luksusową fakturą, charakterystyczną dla znacznie droższych win firmy Penfolds, aromatem świeżo zgniecionych jeżyn i borówek. Bardzo dobry ekstrakt, podwyższona kwasowość oraz kompaktowa budowa dopełniają całości tego doskonałego wina. Ocena 91/100pkt
Wino kupiłem kilka lat temu w sieci sklepów FWS, płaciłem chyba ok 100zł, obecnie kilka sklepów internetowych w Polsce sprzedaje nowe roczniki za ok 135-167zł.
Jeśli kogoś stać na taki wydatek to polecam bo to najtańsze wino od najlepszego australijskiego producenta win czerwonych, które daje pojecie o stylu najlepszych win Penfolds.
    


Chateau Ormes de Pez 2009, St. Estephe, Bordeaux 
Ponieważ zapach który jest  ciężki, skoncentrowany i dość słodki zdominowany jest przez jeżyny i czarną porzeczkę bardziej przypomina cabernet sauvignon z doliny Napa niż Bordeaux. Nie ma w nim typowej dla wielu Bordeaux ziemistości.
Wino jak na gorący rocznik ma dobrą kwasowość, dużą ilość gładkiej taniny, delikatną owocową słodycz, doskonałą koncentrację i ogólną równowagę. W porównaniu do kilku Bordeaux z rocznika 2009 które miałem okazje pić w ciągu ostatnich kilku lat to wino wreszcie osiągnęło (po 10 latach !!) wstępną dojrzałość i nie jest już zamkniętym monolitem.  Jeśli ktoś z Was ma u siebie butelki Bordeaux 2009 to myślę, że nadszedł czas aby je zacząć otwierać, po odpowiednio długim napowietrzeniu powinny pokazać możliwości tego wielkiego rocznika. Ocena 92/100pkt
Wino kupiłem kilka lat temu w Leclerc Ursynów za 145zł.


Arcadian Winery Syrah 2007, Santa Inez Valley, Central Coast, Kalifornia
Drugi syrah pochodzący ze środkowego wybrzeża Kalifornii prezentowany na moim blogu, pierwszym był Saxum Bone Rock 2003. Jest to flagowy syrah wytwórni Arcadian nazwany przez właściciela Joe Davisa z francuska "Hommage a Max" na cześć jego małego synka Maxa. Wytwórnia Arcadian jest bardzo ceniona przez konsumentów za znakomite wina z odmian syrah i pinot noir, których styl czasami określany jest przez amerykańskich konsumentów jako "europejski". I takie rzeczywiste jest to wino, kompletnie inne niż z wytwórni Saxum. Pomimo  bardzo dobrej koncentracji  i dużej ilości owocowej słodyczy Hommage a Max odznacza sie po prostu idealną równowagą dzięki wysokiej kwasowości, rześkości oraz dużej ilości taniny. Nie ma śladu jakiegokolwiek przegrzania, palącego alkoholu (14,5%) czy wysychającej taniny. Rocznik 2007 był jednym z najgorętszych roczników dekady (2000-2010) w Kalifornii a dodatkowo na środkowym wybrzeży jest zwykle dużo cieplej niż w dolinie Napa, w takiej sytuacji uzyskanie doskonałej równowagi w winie wymaga nadzwyczajnych umiejętności od winiarza. Zapach wina bardzo przypominał kalifornijskie cabernety z dominującymi nutami czarnych porzeczek i jagód, uzupełnionych bardziej typowymi dla odmiany syrah akcentami truskawek i malin. 
Hommage a Max 2007 najbardziej przypominało mi wysokiej klasy wina Hermitage z doliny Rodanu od sławnego Michela Chapoutiera. Gdybym spróbował to wino w ślepej degustacji to nigdy bym nie zgadł, że powstało w środkowej Kalifornii, stawiałbym raczej na słynne apelacje z północnego Rodanu: Hermitage lub Cote Rotie. Wino rewelacyjnie pasowało do tłustego steka. Ocena 93/100pkt.
Wino kupiłem w 2017r w niemieckim sklepie California Wines
       
     
Na kontretykiecie wzruszająca dedykacja Joe Davisa dla jego małego synka Maxa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martinez Porto LBV 2015 z Biedronki, warto czy nie warto za 25zł ?

Nowa oferta win w Carrefour cz2. Wina czerwone. Co polecam a co odradzam.

Nowa oferta win w Carrefour cz1. Wina białe i różowe. Co polecam a co odradzam.

Wina z oferty Lidla cz.2. Wina z Europy Środkowej. Co polecam a co odradzam.